Forum KA SZRK Strona Główna

KA SZRK
Upadły Kombinat Szrk
 

Połączone TH

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum KA SZRK Strona Główna -> ZNTK
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zenon Jajeśniak
Dziurawo-rubinowy



Dołączył: 07 Gru 2005
Posty: 2053
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 10:00, 16 Wrz 2006    Temat postu: Połączone TH


Kod:
pewnego razu byl stary dom pelen  zgrzybicałych kotłowni , które tertyczeją w piwnicy na strychu, który ma lole zapurchnięte w majonezie produkcji kirgiskiej z migaczami na dachu.  w tym domu mieszkał świstak na kazachskich numerach butów ktore miały mieszkanie w zardzewiałej rurze wydechowej i na dachu belwederu. W samolocie pełnym zagrzybiałych betoniarek w perukach  świstak ujrzał próchnicę szafy na wierzbie , trzymającej skrzypiące spawarki w okresie jagodowym wywracajacym parkiet buraczany Parkiet spadł mu na łeb i zalesil podwozie mrowki W tym czasie drabina się zawaliła po 13 latach ciągłego siedzenia na wierzbie kolo piwnicy na betoniarce pośliznął się dywan i rozrabal anglojezyczna cementownie głazów kapuścianych posolonych azbestem w okresie niegodowym. Niestety, sreberka spadły z rusznic na krowie betonowej Świstak był pogrążony w rozpaczy po porodzie sosny i rozpadzie cemenowni. mial tam ciotke i dwie chusteczki , ale byl zbyt niebieski zeby martwic sie sreberkami. Na wierzbie w reaktorze był dwupiętrowy taboret , więc świstak uderzyl sie w klamke. Spadł z wierzby i wybil sobie okno w podeszwie palca. Parabola charkania swieczki w dacii podniosła się do kota za ogon i święcacego muchomora na kominie elektrowni atomowej w czarnobylu Tymczasem manierowane ciasto świstaka stuknelo bizona za krate i rozplynelo sie w ustach odkurzacza w pralce. Bizon o imieniu Reksio zaczal heblowac kaloryfer w kroplówce zrobionej z splesnialego blatu olówka. Bizon odnalazl pozostalosci swistaka i zadeptal je szczotką. Nagle popiół z wierzby i szaf wzniosl sie na lokomotywie gubiąc po drodze 3 snopowiązałki oraz 14 hrywien. Bizon wyczul won dryfujacych bobrow nad zalewem roznowskim kolo kaloryfera w tejże lokomotywie. Nieopodal chrapiacej deski kraterowej
ROZCIAGAL SIE WIDOK SLOIKOW i pisnal zalosnie na organkach w ktorych odnalazly sie hrywny pedzone na owcach. Reksio zanurkował w zalewie i utopił sie powoli. Umieral dlugo i szczesliwie z pralka od ufola którego kapcie przypominały male ciasto framugowe. - Wiwat SZRK! - wykrzyknal i zachłysnał sie buraczkiem. Cudowne siły odtopiły goz latajacego radia od pietruszki w sosie pomidorowym i w betoniarce na procencie. Tymczasem lokomotywa spadła z pantery na igliwiu delfina z Domu Spokojnej Starości. mial tam motorower z klawiaturą pod kołem kolo betoniarki ktora drapala sie pod uchem i byla w ciazy z kredensem. Pojechal wiec motorowerem i rozbil glowe fortepianu, wpadajac na bizona Reksio rozrabal mu dziadka lukrem. Bizon byl zalamany tragedia charkajacej swieczki bo odleciala jej Wietnamska rejestracja na kazachskich numerach pantery. Z nieba zlecialy sreberka a piasek nad wisla zaplesnial i Bizon wpadl do oka wiatrokowi znad piwnicy pokolorowanej zielonym masłęm produkcji uzbeckiej.tymczasem zszokowany kalafior wspial sie na piwnice samolotu brukwiowego. Zobaczyl tam niebieskie kurczaki i zakrzyknał:wiwat betoniarki!!!! Okropny pisk spawarek zagłuszył stara kanape, ktora byla radiowezlem starego splesnialego piasku. Kalafior na rosyjskiej licencji w tadzyckiej wiosce słuchał czerwonej dyskietki z majonezem na niebieskim ciescie z snopowiazalki. Tymczasem w domu Zenka Jajeśniaka zaplonelo zelazo z wosku. Zenek utopil sie w  pisaku i poszedl na zakupy. Kupil zarowke z lukrem i walnal sie welna w klamke. Udlawil sie kioskiem i zarabał gołebia obrusem. Zdychal dlugo i szczsliwie 17 raz w swoim zyciu.  Przy zdychaniu zapomnial o sreberkach i walnal sie w czerep autobusem. Nagle zza ulicy wyleciał zółw na kolkach bez podlogi, trzymajac parking na soku pomidorowym bez deputowanych do roweru. Zolw przejechal złocistego WIEATA na mrowce,bo mial zgrzybiala topole na ramieniu i  bobra pod pacha pianina. Zanurkowal w sandaczu i polecial morsem za powieke. I tak skonczyla sie ostatnia zapalka z wegier. Ta historia pokazała ze mozemy robic kielbase na licencji.ale to nie wszystko bo Dawno, dawno temu za rzeka i lukrem byl sobie kaloryfer nadziewany kotem za ogon. Zyl on w zagrzybialej staruszce,ktora pracowala w zielonej salacie i w kopalni bizonow kombajnowych. Kaloryfer wybral sie do klubu nocnego i zrobil kapuste w sosie na instalacji elektrycznej kota. Porazil sie spluczka i kopnal slonia za ucho. Zlamal mu sie dlugopis i traba.Na to przyszedl Zenon Dlugowlosy i zjadl puszke pelna rzepaku. Kaloryfer nie kryl, ze ma dosc zycia. Wzial rewolwer i strzelil w zarowke ktora latala na zatracenie czapki akordeonu. Nowy Mars. Dużo. Ooooooooo - powiedziala tak roztrzasarka do obornika. Zapił małpe w ogrodzie a nietrzezwa małpa jest niebezpieczna . Poszedl do cembrowiny i wpadl do strychu. Wypil posolona cementownie i zagryzl kwasna woda. Kurczak Specjalnej Troski byl niebieski w groszki. Podszedl do kaloryfera i nie poprosil sera. Wykrzyknal WIEAT SZRK i powalil kota spluczka  ktora nie miala tranzystora w betoniarki. Zapalka z Wegier skoczyla do kota latajacego za ogon przy radioodborniku sprezyny mieszkajacej w sosie z latarki z flanelu w okresie  zatwardzialej waty z kota.Zjadla trabe z papirusu nie wysiadła z autobusu.Kurczak i zapalka zyli razem w strasznych warunkach.Nie mieli nic oprocz dosyc duzego majatku.POjechali do supermarketu i rozbili malucha sasiada. Sasiad byl wkurzony, wiec rozwalił im trabanta. Kurczak wzial pistolet na rope naftowa i wykonczył ostania fladre z Himalajow, lezacych w pudle z słoniną. Zapalka byla pod wrazeniem paraboli betoniarki w peruce. Udusila sie fasolą i puszczala bańki głazem. Tymczasem w pokoju na drutach babcia słuchała betoniarki i wełny na farbie w manierowanym ciescie Malucha. Zupaa Romanaaaaaaa a zilba zilba se ma.-napisal tak szczur a bizon go zadeptał. szczur wsiadl do lokomotywy. Rozejrzal sie oknem od parasolki i rabnal kantem suszarki. Tymczasem blat piórnika postarzyl sie nosnikiem korbowym i zjadl obcęgi w sosie z zolwia na antenie. Brak mi tchu, aby zaczerpnac tchu-powiedzial spinacz od majonezu po radzie mortadeli. Wchodzimy na wizje! -rzekła Żwawa Akcja.Pluskwa od żyrandola w soczewce CD-keya miala kompleks starych wycieraczek. Zjadała przedszkole za wikline i poleciala myszka za marchewke. i masło wykipiało. Tymczasem górnik kopiący parapety miał kota w nosie i dwie chusteczki w powiece telefonu uh oh.tralalala-zawolal powoli umierajac bo jeżdził na zajacu po nocy. To koniec tej pięknej kiełbasy.Rzekł trabant i wyleciał mu mózg bedacy framugą zjednoczonych emiratow które były zielonkawe. Kot uktknąl ogonem za cybant swieczki. Wtem rozległ nad morzem kaspijskim.miał robala zamiast nosa i walca do skakania. Kubek wyleciał po spowiedzi.Hurra-które jechały autobusem mialy na nosie miejską komunikację publiczną i zardzewiałego koczkodana.Zielone muszle chomika miały fioletowe grzybnie zielonych w groszki Gasparów von Baumgruppengenów,którzy są mądrzy ale nie bardzo -głupi nie są tylko są najgłupsi. to o eltharionach -powiedział bizon alfred i mocno pierdnął wesoło podskakując.wtedy odparł do żony: masz wyzymaczkę w miednicy pełnej mojego soku pomarańczowego bez latającej motopompy która nie miała mieszkania w czarnobylu.Mieszkała pod mostem.ta historia pokazuje jak ważne jest dbanie o higiene stóp Koniec tej opowieści niedługo nastąpi.lato które miała na nosie było pryszczem wielkości arbuza. kiedy one wylazły słychac było WIEAT SZRK.Wtem z za rogu wyskoczył latający cięzarek.upadł na ziemię i poleciał wpizdu. Wtem z za rogu znowu wyskoczył cięzarek ale tym razem miał dwa lewe gumioki.przemoczone one były ale były suche.Tak suche że odleciały za granice.Za granicą Czarnobyla dopadły ich wiewiórki. Były one radioaktywne i odpadała im podłoga Więc poszły po latające zmywarki paznokciowe, żeby obmyć się z mostu.wtedy miało się zdarzyć wile różnych kolorów życia.albowiem te wiewiórki były beżowe ale popełniły samobójstwo.Nie wiadomo dlaczego nastąpił koniec świata ale saturn był NIEZASTĄPIONY.bez kołaczy chomika w skarpetkach miał fabryczne wady. Puścił oczko do koczkodana i zagryzł furmanką. Powiedział śmiale mówiąc:"bardzo się boje spleśniałych zatrutych owoców" i zeskoczył z mostu I utonął w przejeżdżających trampkach malinowych.był za rogiem ładny trap.do magicznej szafy! głupku nie kasuj -powiedział trabant z miną gorszą od zenka dlatego odleciał z kosmodromu na Przylądku helskim.trala la la la la -powiedział krakowski trolejbusiarz.Ale głupia hiostoria odeszła sobie zasnąć.koniec
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum KA SZRK Strona Główna -> ZNTK Wszystkie czasy w strefie GMT
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
deoxBlue v1.0 // Theme created by Sopel stylerbb.net & programosy.pl

Regulamin